czwartek, 6 czerwca 2013

Jakoś popołudniu odebrałam mojego laptopa z serwisu i muszę przyznać, że działa sto razy lepiej, niż wcześniej. To było niby tylko czyszczenie ( i z zewnątrz i wewnątrz ), ale podziałało niesamowicie ;) 

Dzisiaj jak wyszłam z egzaminu, to poczułam taką ulgę, że szok. Właściwie, to do egzaminów jestem przyzwyczajona od 6 roku życia ( wstępny do szkoły muzycznej ), a z każdym rokiem ich przybywało. Dzięki temu nie stresuję się na nich tak bardzo. Czasami jest mała obawa, czy dobrze wypadnę, ale szybko o tym zapominam, żeby myśleć pozytywnie. Przed tym egzaminem czułam się tak spokojnie, że sama siebie nie poznawałam ;) Dostałam piątkę i jestem mega zadowolona ^^ 

Wczoraj zdawaliśmy na kartę rowerową. Wszyscy zdali, co było do przewidzenia ;) Pośmialiśmy się, spędziliśmy fajnie czas, a to najważniejsze. Nie chcę myśleć o nadchodzącym końcu roku. Cieszę się z wolnego nawet bardzo, ale wizja rozstania się z tyloma ważnymi osobami mnie dobija ;c Chcę się skupić na teraźniejszości, żeby na maksa wykorzystać te tygodnie. 

Chyba jednak nie pójdziemy jutro do kina. Co najwyżej do miasta na lody. To wszystko dzięki naszej 'kochanej' wychowawczyni. Ja się tak zastanawiam, jak my z nią wytrzymaliśmy przez tyle lat?! :/ 

Jutro zamierzam dodać kilka zdjęć, bo trochę się tego ostatnio nazbierało. Miałam dodać dziś, ale muszę najpierw je zgrać, a kabelek pożyczyłam kuzynowi.

Dalej nie uporałam się z moimi myślami. Fakt, że mam mało czasu na wiele decyzji wcale mi nie pomaga. Nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytania, które od tak dawna mnie nurtują. Nawet nie mogę porozmawiać o tym z osobą, od której oczekiwałabym wsparcia. Wiem jednak, że są osoby, które mnie wysłuchają, pocieszą i doradzą. Czuję, że dojrzałam do jednej z trudniejszych dla mnie decyzji. Nie wiem jeszcze dokładnie, czy coś z tym zrobię, czy odważę się na bardzo trudną rozmowę, ale zawsze jestem jeden, malutki krok do przodu. 

Co u Was słychać? ; *
Jak idzie poprawianie ocen? A może już wszystko poprawiliście? ; * 

2 komentarze:

  1. U mnie spoko, skąd ja znam te problemy z 'kochaną' wychowawczynią. :/ Pozdrawiam. :] http://natonator.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam tak samo, niby cieszę się z wolnego, ale nie widzieć osób z klasy i szkoły przez 2 miesiące? :c

    zapraszam do mnie na opowiadanie [ma dopiero 4 rozdziały] moż Ci się spodoba? :) Gdybyś zostawiła też komentarz bardzo by mnie to ucieszyło :)
    http://give-love-each-day.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Spam i obraźliwych komentarzy nie akceptuję.
Za każdy miły komentarz dziękuję! ♥
Jeśli chcesz, to zostaw link do Twojego bloga, na pewno wejdę ♥ Nie wchodzę na blogi z komentarzy typu "Fajny blog, zapraszam do mnie ...".