In love with dreams

Ech ... Pewnie zauważyliście, że kolejny post zaczynam od przeprosin. No niestety. Wczoraj nie mogłam napisać, bo miałam bezsensowną karę( w sensie za bezsensowną rzecz ), ale dzisiaj już jest ok :) Kary nie ma, ale i tak pewnie nie miałabym jak napisać, bo spałam u Marty i nie było nawet czasu na kompa. 

Aktualnie siedzę i próbuję zrobić wszystko, żeby oczy mi się nie zamykały :/ Jestem padnięta, ale na urodzinach było super, więc nie żałuję. Było warto ^^ 

Ostatnio mam problemy z dodawaniem zdjęć. Nie mówię tu o obrazkach z internetu, ale moich. Próbuję je wkleić i nic. Przez to chyba nie dodam tej recenzji, bo chociaż mam tekst, ale bez zdjęć. Popróbuję jeszcze - mam nadzieję, że to coś da :) 

Zostałam postawiona przed bardzo trudnym dla mnie wyborem, ale nie chcę tego tutaj roztrząsać. Po prostu nie chcę, żeby to było miejsce, w którym będę się żalić, czy coś. Oczywiście, że czasem będą przemyślenia, ale raczej nie za często. Jak mam z siebie coś do wyrzucenia, to albo rozmawiam/piszę z przyjaciółmi, albo po prostu przelewam to na kartkę. W coś w rodzaju pamiętnika na problemy ;)

Jutro jadę jeszcze do O., bo chcemy zrobić plakat na poniedziałek. W końcu nadszedł czas na naszą prezentację i choć wszystko jest gotowe, to stwierdziłyśmy, że zrobimy jeszcze plakat.

Jutro planuję też odwiedzić babcię i pewnie wybiorę się do niej rowerem ^^ Naprawdę kocham jazdę na rowerze i wykorzystuję każdą wolną chwilę ( kiedy mi się chce ... ;p ) na jazdę. Czasami towarzyszy mi kuzyn, albo tata i razem jedziemy na jakąś małą wycieczkę ;) 

Lubicie jeździć na rowerze? ; * 
Macie jakieś plany na weekend? ; * 
Dobranoc! <3