Chwile podłamania?

Jest mi trochę przykro, że nikt nie wziął udziału we wczorajszym QUIZIE, ale w pewnym sensie to rozumiem. Jak coś, to wydłużam czas do jutra, do 15, ale zrozumiem, jak i tak nikt nie weźmie w tym udziału.

Ostatni czas był dla mnie dość ... Hmmm ... No w sumie nie wiem jak to określić, ale wszystko zaczęło mi się nagle walić. Nie mogę niestety powiedzieć, że jest już dobrze, ale z pewnością jest już lepiej. Po co to piszę? W pewnym sensie dlatego, że blog jest dla mnie pewną formą pamiętnika, a w pewnym sensie po to, żeby usprawiedliwić moją nieobecność na blogu. Może nie było to długo, ale obiecałam sobie pisać codziennie. Po prostu ten czas nie był dla mnie najlepszy, a ja jak każdy człowiek mam chwile podłamania. Stwierdziłam, że bez sensu będzie żalić Wam się w postach, więc po prostu wolałam nic nie pisać. Mam nadzieję, że teraz uda mi się nadrobić te małe zaległości w pisaniu.

Ostatnio bez przerwy mogę pić sok pomarańczowy Tymbarka. W sumie nigdy nie przepadałam za pomarańczowymi sokami, ale jak spróbowałam tego, to wiedziałam, że muszę mieć chociaż jeden w lodówce ;p 

Kurcze, mamy marzec, a ja czuję jakby zaczynał się styczeń. Wszystko przez ten przeklęty śnieg. Jak wszyscy go chcieli, to nigdzie go nie było, a teraz jak wydawało się, że idzie wiosna, to pada. Pada praktycznie bez przerwy od jakiś 3 dni -.-'

Już za dwa tygodnie zaczynają się rekolekcje, potem Wielkanoc, a potem przyjdzie czas na te wszystkie egzaminy. Jeszcze przed rekolekcjami ( nie wiadomo jeszcze dokładnie którego :o ) mam egzamin techniczny ... Ale koniec narzekania, bo to w niczym przecież nie pomoże.

W przyszłym czasie planuję zrobić wielkie zmiany. Zmiany w postach, może trochę w wyglądzie. Mam nadzieję, że wszystko się uda.

Dzisiejszy dzień minął mi bardzo szybko, i nawet luźno. Nawet pomimo sprawdzianu. Teraz na dwa dni mam spokój od sprawdzianów, z czego baardzo się cieszę ;)

A jak Wam minął dzień? ; *
U Was też jest taka zimowa pogoda? ; *