sobota, 6 kwietnia 2013

Sobota.

Zaraz po przebudzeniu miałam jeden cel - cały dzień spędzić w domu. Do szkoły i tak nie miałam po co jechać, bo pani się rozchorowała. Ten tydzień był na maksa zabiegany i potrzebowałam takiego dnia nic nie robienia. Oczywiście moje plany niemal natychmiast legły w gruzie ... Cały dzień spędziłam poza domem i naprawdę mam już dość. Mam nadzieję, że jutro uda mi się trochę poleniuchować ;)

Jeszcze dziś pojawi się drugi post. Obiecałam, więc słowa dotrzymam. Dodam go pewnie za jakieś 2 godziny, choć możliwe, że będzie on zaplanowany, ponieważ oczy same mi się już powoli zamykają. 

Jutro czeka mnie jeszcze pakowanie. Szczerze mówiąc nawet lubię to robić, ale nigdy nie wiem jakim magicznym sposobem, kiedy wracam mam o wiele więcej rzeczy, niż wcześniej ;p Co prawda to tylko dwa dni ( jedna noc ), ale zawsze wolę wziąć więcej rzeczy na wszelki wypadek.

Przypominam, że pod tym postem również możecie zadawać mi pytania, na które postaram się odpowiedzieć w filmiku. Dodam go najprawdopodobniej jakoś w przyszłym tygodniu :)

Dzisiaj na całe szczęście pogoda dopisywała. Przez cały dzień świeciło słońce *-* Wiem, że lepiej się nie cieszyć, bo w nocy ma być około -9 stopni ( -.- ), ale cieszę się, że chociaż chwilę było wiosennie.

Jak Wam mija weekend? ; * 
Załamuje Was pogoda za oknem, czy cieszycie się z niej? ; * 



1 komentarz:

  1. U mnie pogoda mnie tak dobija, że ...! -.- cały czas śnieg! -.-' Zapraszam do mnie! :D

    OdpowiedzUsuń

Spam i obraźliwych komentarzy nie akceptuję.
Za każdy miły komentarz dziękuję! ♥
Jeśli chcesz, to zostaw link do Twojego bloga, na pewno wejdę ♥ Nie wchodzę na blogi z komentarzy typu "Fajny blog, zapraszam do mnie ...".