piątek, 29 marca 2013

Choroba? -.-

Dzisiejszy dzień ogólnie spędziłam w domu. Po części też przez to, że dopadł mnie katar, a moja mama, jak tylko zobaczyła pogodę za oknem stwierdziła, że nie ruszam się nigdzie z domu. W sumie to nawet lepiej, bo nie mam zamiaru rozchorować się na Święta. Jutro pewnie też większość dnia spędzę w łóżku, ale na 12 idę do kościoła na święcenie koszyczków. Miałam jeszcze jechać popołudniu z mamą na zakupy świąteczne, ale to zależy jeszcze, jak będę się czuć. 

Już widzę, jak trudno będzie mi wstać do szkoły na rano :// Jak przez kilka dni przyzwyczaję się do późniejszego wstawania, to potem wstaję ledwo żywa. 

Dzisiaj słyszałam w radiu wszystkie świąteczne przeboje typu: "Last Christmas", "Jingle bells" ;p W sumie pasuje do jak nigdy. Do czego to doszło, że w Śmingus Dyngus będziemy rzucać się śnieżkami? ;)

Przy okazji tego, że większość dnia spędziłam w łóżku, zrobiłam kilka próbnych testów. Nie chciało mi się jak nie wiem, ale wiedziałam, że wcześniej czy później muszę się za to wziąć. Obiecałam sobie, że przygotuję się do tego testu najlepiej jak umiem. Codziennie staram się zrobić jakiś test, a jak nie dam rady całego, to chociaż część. Sama się sobie dziwię, że tak się zmotywowałam, ale to dobrze! :)

Zaraz chyba wezmę się za nadrabianie serialowych zaległości. W sumie trochę się tego nazbierało, więc idę do kuchni po coś do picia i zabieram się za oglądanie ^^

Jak spędziliście dzisiejszy dzień? ; *

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spam i obraźliwych komentarzy nie akceptuję.
Za każdy miły komentarz dziękuję! ♥
Jeśli chcesz, to zostaw link do Twojego bloga, na pewno wejdę ♥ Nie wchodzę na blogi z komentarzy typu "Fajny blog, zapraszam do mnie ...".